Policzanka, Beata Romanowska wzięła udział w programie ogólnopolskim The Voice of Poland. Swoim głosem zachwyciła jurorów. Po jej występie odwróciły się dwa fotele.
Beata na co dzień śpiewa ze swoim zespołem "Roma and Technicolor". Operuje głosem, którego można słuchać bez końca. W programie wystąpiła z piosenką "Horses" Moniki Brodki.
Zaczarowała Marię Sadowską i Andrzeja Piasecznego, którzy ścierali się by wybrała ich drużyny. Maria Sadowska jej występ przyrównała do wycieczki na szczyt góry, skąd można obejrzeć piękny widok, który rozciąga się aż po horyzont. Rzeczywiście jesteś nietuzinkowym przypadkiem- dodał Andrzej Piaseczny. Także Natalia Kukulska, podkreśliła, że w jej głosie jest coś baśniowego, co otwiera wyobraźnię.
Beata śpiewa od dziecka. Swoje pierwsze kroki sceniczne stawiała w polickim MOKu. Autorski projekt prowadzi z zespołem, w którym występuje od 2012 roku.
Zespół zaczynał w Policach z dwoma utworami i w innym składzie. Przypadek sprawił, że muzycy zmobilizowali siły w krótkim czasie i powstała pierwsza płyta.
Zespół ma na swoim koncie około stu utworów. Grają od czterech lat. Chłopaki o Beacie mówią, że to najlepszy element w ich drużynie. Piotr Popławski- perkusista dołączył dwa lata temu.
Występy Beaty w The Voice of Poland będzie można obejrzeć już w październiku. Wtedy zmierzy się w wokalnych bitwach. W jej głosie jest coś nostalgicznego. Coś co pozwala wyobraźni puścić hamulce.
https://www.youtube.com/watch?v=AwndznbJH4Q&feature=youtu.be
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze