Hospicjum od początku swojej działalności za cel postawiło sobie stworzenie domowej atmosfery. To dlatego w pokojach podopiecznych wiszą firanki a na miejscu jest kuchnia, gdzie przygotowywane są domowe obiady. Niestety dom bez bliskich traci tę wartość, która czyni go domem. Zarówno dla chorych jak i najbliższej rodziny rozstanie w obliczu epidemii jest bardzo bolesne.
Stacjonarne hospicjum w Tanowie zostało otwarte w drugiej połowie ubiegłego roku. Powstało wielkim wysiłkiem stowarzyszenia, ale też przedsiębiorców, samorządów i indywidualnych osób, które finansowały budowę i bieżącą działalność. Koszty utrzymania znacznie wzrosły a kontrakt z NFZ pokrywa tylko połowę potrzeb. Wielką pomocą jest wpływ z 1% podatku.
Napisz komentarz
Komentarze