Produkujemy więcej odpadów- tak wynika z analizy systemu gospodarki odpadami w gminie Police. Spokojnie, podwyżek z tego tytułu nie będzie, po zeszłorocznych zmianach system zaczyna się bilansować.
Śmieci przybywało a mieszkańców- ubywało. Do takiego wniosku doszły władze miasta w październiku 2015 roku. Opłata 12 zł za odpady segregowane i 20 zł za zmieszane po dwóch latach wygenerowały straty wysokości 600 000 zł. Od kwietnia ubiegłego roku dług spłacają osoby zewidencjonowane w systemie, po burzliwej zmianie stawek poprzedzonej konsultacjami społecznymi.
Zmianę opłat za wywóz odpadów tłumaczono ubywającymi z systemu mieszkańcami. Tę tendencję udało się zatrzymać przez zwiększenie kontroli i weryfikację ewidencji. Pojawił się jednak inny czynnik, którego nie przewidziano- polskie społeczeństwo zaczęło więcej odpadów.
Gmina prowadzi działania optymalizujące system by bilans pozostał na poziomie „plus minus zero”. Jednak fakt przybywania śmieci na polskich wysypiskach w skali globalnej może budzić niepokój.
Do tego doliczyć trzeba także materiały, które są przyjmowane w PSZOKu. Statystyczny Polak według danych GUSu produkuje 283 kg odpadów komunalnych rocznie. Wiele z nich trafia na wysypiska jako śmieć, choć po recyklingu mogłoby stać się surowcem i wrócić do naszych domów jako produkt.
W tym roku gospodarka odpadami będzie kosztować Policzan 6 mln zł. Według najświeższych danych GUSu w 2015 roku w Polsce zebrano ponad 10 000 t odpadów. Jeśli gospodarka odpadami nie rozpocznie się już u źródła, czyli w polskich domach w przyszłości utoniemy w śmieciach. Wystarczy jedna decyzja by przesądzić czy odpad, który trzymamy w ręku trafi na wysypisko, czy do fabryki, która da mu nowe życie.
Napisz komentarz
Komentarze