Jadalna pieczarka bulwiasta jest szalenie podobna do muchomora jadowitego. Mleczaj rydz nadaje się do spożycia, ale jego „bliźniak” mleczaj wełnianka już nie. Gąska zielona wygląda niemal tak samo jak gąska siarkowa, jednak tej drugiej lepiej nie jeść. W lasach są już grzyby i wiele osób wybrało się na ich zbieranie. Osoby doświadczone wiedzą, jak odróżnić jadalne od trujących, ale i oni mogą się pomylić.
W 2019 Główny Inspektorat Sanitarny odnotował 27 zatruć, a 25 osób wymagało hospitalizacji. Z roku na rok te liczby są większe.
Zatrucie może być bardzo groźne i nie zawsze objawia się ono problemami z układem pokarmowym. Mogą wystąpić problemy neurologiczne, a nawet halucynacje. Lekarze zwracają też uwagę na:
- obfite poty,
- łzawienie,
- bóle głowy,
- zaczerwienienie twarzy,
- uczucie gorąca,
- zaburzenia widzenia,
- spadek ciśnienia,
- zapaść.
Zawsze, gdy po zjedzeniu grzybów, występują takie objawy, trzeba skonsultować się z lekarzem.
Jak rozpoznać grzyby
Wiele osób stosuje złotą zasadę, że wśród trujących nie ma grzybów „z gąbką” pod kapeluszem. To nie jest prawda. Nie tylko „blaszkowe” trują. Przykładem jest np. borowik szatański. Prawdą jest jednak to, że „gąbkowe” nie są aż tak trujące, jak te z blaszkami pod kapeluszem.
Dlatego wracając z grzybobrania można skorzystać z, polecanego przez sanepid, internetowego atlasu grzybów www.nagrzyby.pl i porównać swoje zdobycze. Jeżeli ktoś nie ma pewności, czy zebrał jadalny okaz, należy go wyrzucić.
Wiele wojewódzkich stacji sanepidu na swoich stronach publikuje zdjęcia, na których zestawia grzyby jadalne i trujące. Tym także można się posiłkować.
Jednak najpewniejszym sposobem jest pokazanie zbiorów fachowcowi. W tym celu trzeba udać się do najbliższej stacji sanitarnej. W sezonie grzybowym eksperci dyżurują tam w określonych godzinach i można je sprawdzić na stronach internetowych.
I jeszcze jedna uwaga ze strony GIS. Nie zaleca się jedzenia grzybów:
- kobietom w ciąży i karmiącym,
- dzieciom,
- osobom starszym,
- osobom z zaburzeniami pracy przewodu pokarmowego.
Opracowanie: Paulina Kierepka Telewizja Police
Napisz komentarz
Komentarze