Zbierają flanelę, szyją ochraniacze i wysyłają na inny kontynent. Trzy Policzanki nie pozostały obojętne na los zwierząt, które doznały poparzeń podczas pożaru, który od ubiegłego roku trawi Australię. Będą to robić do momentu, kiedy nie będzie już takiej potrzeby. Ale z dodatkowymi rękoma do pracy byłoby łatwiej.
Można przyłączyć się do akcji. Organizatorzy proszą by oddawać tylko 100% flanele, może być używana, ale musi być czysta. Przydadzą się też flanelowe pieluchy i bawełna do szydełkowania. Materiały te można zostawiać w salonie fryzjerskim przy ul. Wyszyńskiego 2 lub skontaktować się z organizatorkami za pośrednictwem grupy na fb Police szyją dla Australii.
więcej informacji w materiale video
Napisz komentarz
Komentarze