Dwanaście i pół tysiąca złotych udało się zebrać podczas meczu charytatywnego dla Krystiana Kabały z Polic. Frekwencja zawiodła, ale najważniejsze, że chłopiec i jego rodzice otrzymają pomoc.
Trybuny prawie puste. Nie takiego widoku spodziewali się organizatorzy. Bohater imprezy musiał zostać w domu. Takie głośne spotkania nie służą mu dobrze. Krystian ma siedem lat i od urodzenia jest kompletnie niesamodzielny. Rodzice pilnują go przez 24 godziny na dobę, praktycznie przy każdej czynności.
To dla Krystiana na boisku przy ulicy Siedleckiej polickie drużyny rozegrały mecz. Przy tej okazji odbyła się zbiórka pieniędzy, podczas której Grupa Azoty Police przekazała czek o wartości 5000 zł.
Już w szpitalu rodzice dowiedzieli się, że Krystian nie będzie zdrowy. Wówczas jednak nie uświadamiali sobie jak trudne chwile ich czekają. Chłopiec jest wesołym, fajnym chłopakiem- mówi o nim ojciec. Ale w każdej chwili może nieświadomie zrobić sobie krzywdę.
Siedmiolatek wymaga rehabilitacji na wielu płaszczyznach. Codzienna praca przynosi chłopcu ulgę. Krystian dzięki dotychczasowej rehabilitacji nie ma przykurczów. Mecz rozegrał się o pomoc dla chłopca, ale też dla rodziców, którzy z trudną codziennością zmagają się sami.
Zebrano ponad dwanaście i pół tysiąca złotych. To już drugi mecz charytatywny w Policach, rozegrany na tym samym boisku w tym samym celu- by pomóc.
https://www.youtube.com/watch?v=jMZyfzb9WqE&feature=youtu.be
Napisz komentarz
Komentarze